Serwis: Ampeg V-9 ’76
Na warsztat trafił nieczęsto spotykany wzmacniacz, mianowicie Ampeg V-9. Jest to ciekawe połączenie modelu SVT (końcówka mocy, zasilanie) i późnego V-4 (preamp). Bardzo interesujące jest również dedykowana kolumna wielkości “lodówki” i posiadająca 9 szt. głośników o średnicy 10”. Pacjent przyjechał bez głosu, wg właściciela przestał wydobywać z siebie dźwięki.
Żeby przystąpić do jakiejkolwiek diagnozy, trzeba drania wybebeszyć. Nie jest to proste, ale w porównaniu ze współczesnymi Ampegami to bułka z masłem. Końcówka pracowała prawidłowo, jednak preamp był zupełnie głuchy. Nic dziwnego, brakowało wysokiego napiecia. Po sznurku do kłębka doszedłem do rozwiązania – brak przejścia na rezystorze 4,7k 10W tuż za zasilaniem anod.
Dodaj komentarz